środa, 4 listopada 2015

Zagadkowe zniknięcie ciała

Ruiny kościoła, w którym spoczęła Urszula Lubomirska na
fotografii z 1915 r. błędnie podpisane po niemiecku Schloss,
czyli zamek
Jak podaje księga zgonów parafii w Głogowie, Urszula z Branickich Lubomirska ostatnia z rodu Jaksów zmarła 6 maja 1776 r. O swoim pochówku przed śmiercią tak pisała księżna w testamencie: A najprzód jak tylko z wyroku boskiego odłączy się dusza od ciała mojego, tak zaraz w prześcieradło obwinąć to ciało moje i z twarzą, bez żadnego przywdziewania w inne chusty i szaty [...] w prostą z czterech desek zbitą trumnę złożywszy [...] prywatnie zanieść do kościoła, ażeby zaraz do grobu spuszczone było, bardzo obliguję osób przytomnych i sług moich, którzy się natenczas najdować będą. Miejsce do pogrzebu i złożenia ciała mojego nie inne mieć chcę i naznaczam, jak tylko w Głogowie w nowo ode mnie wymurowanym kościele xx. misjonarzy. Życzeniu księżnej stało się zadość, jednak w inwentarzu kościoła z 1786 r. czytamy: Był jeden mały sklepiony grób przed wielkim ołtarzem, gdzie fundatorka Xsiężna Lubomirska leżała, ale zaraz jest zarzucony. Nie wiadomo, co się stało z ciałem Urszuli Lubomirskiej, do dziś dnia jest to nierozwiązana zagadka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz